czwartek, 21 czerwca 2018

Tamiya Clear na 4 sposoby

Marka Tamiya to żadna nowość dla kolejarzy i czołgistów, jednak wśród figurkowców nie jest jeszcze taka popularna. A powinna! W poniższym tekście pokażę Wam 4 triki przy użyciu farb Tamiya Clear, które swobodnie można zaadoptować do naszych figurek i dioram i dodać im kolejny efekt wow!





Tamiya

Firma powstała ponad 70! lat temu w Japonii i niemal (zaczęło się od tartaku) od początku zajmuje się artykułami modelarskimi. Szeroki asortyment modeli, dodatków, narzędzi i chemii. Ciężko wymyślić produkt modelarski, którego nie produkują. Choć celują w modelarzy redukcyjnych są również doceniani przez pasjonatów mega robotów (Gundam), radiosterowanych samochodzików (RC) oraz kolejarzy. Figurkowcy jeszcze nieśmiało podchodzą do mniej (im) znanych marek, ale nawet na naszej Bejcy coraz częściej można dostać polecajkę spoza “meinstreamu” Gw i Vallejo. Zwłaszcza od użytkowników aerografu. 


Tamiya Clear

Seria Clear to farby akrylowe o konsystencji przypominającej Citadel Glaze i podobnej przejrzystości. Jak podaje producent; produkt jest nietoksyczny i rozcieńczalny wodą. W kwestii zdrowotnej byłbym ostrożny, gdyż mają specyficzny zapach taniego jabola. Nawet jeśli same nie są szkodliwe to po zmieszaniu z dedykowanym thinnerem tworzą już nieprzyjemne (dla mnie) opary. Choć czasem zapominam maseczki przy ich rozpylaniu to raczej polecam dmuchać na zimne i jakąś ochronę sobie zapewnić. 

W kwestii rozcieńczania ich wodą byłbym mocno sceptyczny. Fenomenalnie sprawdza się Lacquer Thinner nr 87077. Tamiya ma też Thinner do farb akrylowych; X-20A, ale z jakichś powodów nie jest polecany do akryli Tamiya. Lacquer Thinner to mieszanka alkoholi, na mój nos o podobnym stężeniu co Premium Airbrush Cleaner od Vallejo. Używam go więc jako czyścika, gdy jest pod ręką. Działa świetnie. Nie miałem do tej pory żadnego problemu z czyszczeniem sprzętu po tej farbie. Również brak notowanych zapchań czy zaschnięć w aero. 

Tamiya Clear występuje w szklanych zakręcanych słoiczkach 10ml i 23ml. Seria X ma błyszczący finish i kilka podstawowych kolorów. Na potrzeby artykułu użyłem zielonego, czerwonego, niebieskiego i żółtego, choć pozostałe mają również zastosowanie w naszym modelarstwie. 

Jeśli do tej pory nie było to dość jasne to podkreślam, to są farby do aero. Choć pewnie można używać ich z pędzla to nie widzę ku temu żadnych podowód. Oprócz prezentowanego niżej efektu krwi. Zacznijmy więc od niego by nie marnować czasu anty-aerografowców. 

Krew

Tylko dla tego efektu nabyłbym słoiczek czerwonej Clear. To masa zabawy i pole do eksperymentów. Krew często występuje w tematyce naszych ludków. I można ją aplikować pędzlem. 


Czysta czerwień to świeża tętnicza krew, którą radośnie można bryzgać naszego bohatera, jego broń, ubranie i całą okolicę. Dodając do niej stopniowo czarnej farby (ja używałem Abaddon Black od GW) uzyskamy krew żylną, zakrzepłą, starą. Kropla kleju, najlepiej o średnim czasie schnięcia, czyli wolniej niż super glue, ale szybciej niż wikol (np. klej UHU) da nam możliwość ulepienia glutów, skrzepów czy ciągnących się strużek krwi, oblepiających broń modelu lub kapiących z paszczy bestii. Rozmazując odpowiednią mieszankę po podstawce uzyskamy efekt smugi po ciągniętej ofierze, albo ślady odciśnięte w kałuży krwi, albo plamy pozostawione zakrwawioną dłonią. Ograniczeniem jest jedynie nasza chora wyobraźnia. 


Na zdjęciach różne stadia krzepnącej i rozsmarowanej krwii na palecie. Na modelu (nieszczęsny Konstrukt chyba nie doczeka się nigdy finiszu) trochę pomieszanych efektów starej krwii na pile, świeższych mazów i rozbryzgów oraz gęstego gluta między dwoma uzbrojonymi odnóżami. 

Do nakładania efektu polecam rzecz jasna stary pędzel oraz narzędzia do rzeźbienia, choć i zwykłą wykałaczką można sporo zdziałać. 

Szkiełka

Możliwość zafarbowania przeźroczystego akrylu na potrzeby Necronowych terenów było właściwie powodem dla którego kupiłem pierwsze Tamiya Clear. To fantastyczny sposób by przyciemnić szyby w samochodach, pokolorować osłony kokpitu pilota, czy generalnie nadać barwę dowolnej powierzchni, którą chcemy by pozostała przeźroczysta. 


Aplikacja wymaga oczywiście aero. Od stopnia rozcieńczenia zależeć będzie jak nasycony będzie kolor. Necronowe barykady dostały mieszankę zielonego i żółtego. Nie miałem pod ręką żadnego pojazdu by pokazać ten efekt, ale z pewnością widać o co tu chodzi. 

Kolorowe mataliki

Kolejna bardzo prosta acz efektowna technika, kolorowe metale czyli candy lub pearl. Fenomenalny efekt na płaskich powierzchniach jak lakier samochodów czy płyty pancerzy robotów, a nawet popularnych kosmicznych marines. Na czarny podkład nakładamy farbę metaliczną. Dowolną, od tego jakiej użyjemy zależeć będzie końcowy efekt. Dla własnej wygody na łyżeczkach użyłem srebra od Vallejo.

Gdybym chciał osiągnąć efekt czerwieni Iron Mana podłożyłbym złoto. Gdybym chciał by było bardziej kosmicznie pobawiłbym się w cieniowanie (ciemniejsze i rozjaśnione metaliki). Łącząc kolory możemy osiągnąć przejścia jak w chitynowym pancerzu, czy popularnych ostatnio farbach kameleon od GSW. Kolory podawałem bez rozcieńczania, poza jednym czerwonym, co widać. Oczywiście sami decydujemy o ilości warstw, rozcieńczeniu i bazowym metaliku zależnie od oczekiwanego efektu. Warto wyposażyć się w łyżeczki plastikowe i testować różne zestawienia. 

Filtry

Na koniec coś może nie trudniejszego, ale wymagającego trochę więcej obycia z kolorami i ich właściwościami. Filtry najogólniej mówiąc służą do zmiany wysycenia barw już położonych na modelu, a nie do zmiany kolorów jako takich. Trochę jak filtry fotograficzne, czy z aplikacji typu instagram, snapchat itp. Jest to technika weatheringowa czołgistom znana chyba od lat 90’. Można nakładać je na cały model, lub stosować wybiórczo, bądź stopniować. Filtry to nie washe, gdyż nie mają zbierać się w szczelinach. Bliżej im raczej do glazów. 

Wydaje mi się, że dobrym przykładem będzie tutaj stary troll, którego wyblakła skóra i mało nasycone kolory można odświeżyć odpowiednim filtrem. W tym wypadku użyłem bardzo rozcieńczonego żółtego, pewnie na jednostkę farby dodałem 10 jednostek thinnera. Trzeba być ostrożnym by nie zamaskować wcześniejszego malowania, a jedynie nałożyć filtr. Kilka ostrożnych przejść wokół całego modelu i bagienny trol nabiera życia. Wyraźnie widać większą soczystość barw bez uszczerbku na cieniowaniu, czy kontrastujących kolorach. Błyszczący finisz jest w tym wypadku bardzo na miejscu, ze względu na wodne środowisko życia trola. Jeśli byłby to problem to zawsze można go zniwelować warstwą lakieru matowego bądź satynowego.
Przed filtrem
Po filtrze
W ten sposób można ożywić i odświeżyć powierzchnie, które są zbyt przytłumione. Dokładnie to samo można zrobić w drugą stronę np. stosując filtr szary. Nakładając filtry wybiórczo możemy osiągnąc efekty mokrych miejsc i zacieków, odróżnić miejsca wypłowiałe, od tych jeszcze zachowujących nowość czy wzmocnić symulacje oświetlenia sceny i modelu. 

I to tyle. Znaczy tyle w tym artykule, bo farbki mają jeszcze wiele do zaoferowania, a choćby o samych filtrach i przeznaczonych do nich produktach można by napisać osobny artykuł. Nie muszę chyba mówić, że gorąco polecam, zwłaszcza, że cena przystępna, obsługa przyjazna, a efekty imponujące (nawet jeśli moje nie imponują to dają choć posmak możliwości).

Macie inne propozycje użycia farb Tamiya Clear? Podzielcie się!

Miłego malowania!

Tomasz









4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dokładnie jak w tekście, do poprawy wysycenia kolorów. Nie maluję czołgów więc tylko na figurkach. Całkiem dobrze technika opisana została np. w Weathering Magazine numerze o Olejach, Filtrach i Washach.

      Usuń
  2. Czy Farba Tamiya clear pokryłaby powierzchnię figurki dwoma lub trzema warstwami(pomalowaną wcześniej podkładem w sprayu Tamiya Surface Primer) tak samo jak zwykła farba Tamiya serii XF ? Czy najlepiej zakupić zarówno serię farb Clear - X i zwykłą XF? Dodam iż dopiero planuję pomalować swoją pierwszą figurkę (którą wcześniej wyrzeźbiłam).
    Bardzo podoba mi się efekt jaki uzyskałeś dzięki farbie metalicznej Valleyo + Tamiya clear.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, wybacz, że tak późno, komentarz totalnie mi umknął :( Nie, Tamiya Clear nie pokryje kolorem tak jak zwykła farba. To farba bardzo transparentna (przeźroczysta).

      Usuń