Zazwyczaj używam czarnego i białego, ale co gdybym chciał primerować różowym? Teoretycznie mam i czerwony, i biały więc nie powinno być problemu? A co z przyspieszeniem preshadingu? Czy mogę nałożyć biały zenithal prosto na mokry czarny?
Sprawdziłem
Do testu użyłem specjalistycznego zestawu małego eksperymentatora w postaci plastikowych łyżeczek i starannie wykonanego dedykowanego statywu. Pod lupę idą podkłady z których korzystam; Citadel Chaos Black i Skull White, Vallejo akrylowo-poliuretanowy czarny, biały i różowy (bardziej malinowy, ale co zrobić).
Podkłady nałożone zostały zgodnie ze sztuką przedstawioną w artykule Jak prawidłowo nakładać podkłady z aerografu. Na drugiej i czwartej łyżeczce widzicie biały podkład, kolejno GW i Vallejo, nałożone na czarny, odpowiadającej firmy, bez czekania aż pierwsza warstwa wyschnie. Ostatnia łyżeczka dostała piękny neonowy malinowy róż, powstały po zmieszaniu białego i czerwonego Vallejo. Czerwony okazał się wyjątkowo intensywny i na każdą kroplę tego podkładu musiał wlać aż 6 białego by uzyskać ten kolor.
Na tym etapie brak zauważalnych różnic. Może podkłady nałożone aerografem są troszkę gładsze. Pora przetestować odporność. Po ponad 24 godzinach schnięcia na połowę każdej z łyżeczek nakleiłem taśmę maskującą. Taśma ma wyjątkowo mocny klej i zwykle nie używam jej w czasie malowania, z obawy, że zerwie farbę przy zdejmowaniu. Nadaje się więc idealnie do testów. Zanim taśma w ruch idą ostre przedmioty. Zacząłem od twardego pędzla do chippingu. Bez specjalnego znęcania się, ale też bez oszczędzania, zmaltretowałem górną prawą część każdej łyżeczki.
Na zdjęciach (niestety nie idealnych) widać kolejno czarny podkład GW i Vallejo. Jedynie na nich można było zobaczyć jakiekolwiek ślady. Delikatne przetarcia. Brak uszkodzonego podkładu.Na czarno-białych i różowej łyżeczkach nie udało mi się wypatrzeć żadnych zmian. Bardzo zadowalające.
Następnie chwyciłem za wykałaczki. I znowu, drapałem jakbym chciał wyryć rysy na pomalowanym modelu, a nie jakby zależało od tego moje życie. Sprawdzam jak podkłady zachowają się przy normalnym użytkowaniu, a nie czy ochronią moje modele przed kosiarką.
Na Chaos Black widać rysy i miejscami prześwituje biel plastiku. Na czarnym i różowym Vallejo jedynie przetarcia. Ponownie brak uszkodzeń na podwójnym podkładzie. Wykałaczka ślizgała się po tych łyżeczkach bardziej niż po pojedynczych podkładach.
Pora rozwalić ten podkład. Jako ostatnie narzędzie tortur wybrałem ostro zakończony metalowy szpikulec z zestawu narzędzi modelarskich.
Nie ma zaskoczenia, wszystkie podkłady uległy. Nałożone aero Vallejo zwyjały się jak guma i może bruzdy są nieznacznie szersze. GW kruszyło się pod ostrzem jak “normalna” farba. I tyle różnic. Wniosek; nie używaj metalowych ostrzy do chippingu.
Ostatni test, taśmy malarskiej. Zdązyła się już dobrze przykleić. Zamalowałem więc wszystkie łyżeczki farbką Vallejo Game Air z aerografu.
Odstawiłem na parę godzin by wszystko dobrze wyschło i niczym zawodowa kosmetyczka przeprowadzająca depilację, zerwałem taśmę szybkim ruchem ze wszystkich łyżeczek.
Absolutnie brak uszkodzeń podkładów. Wynik bardzo zadowalający.
Podsumowując. Nie widzę przeciwwskazań przed mieszaniem kolorów podkładów. Przynajmniej Vallejo. Nie widzę też sensu w czekaniu aż czarny podkład wyschnie przed preshadem. Nie tylko nie osłabiło to, ale wręcz wzmocniło podkład, jak wynika z powyższych testów. Uczciwie zaznaczyć muszę, że nie wiem czy za parę miesięcy coś się nie zmieni.
Miłego malowania!
Tomasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz